MOJA WIEŚ SIĘ ZMIENIA

Opublikowano: 30 sierpnia, 2020

żniwa

Wieś z każdym rokiem nadal się zmienia
Również na polach widzę zmian wiele
Tylko kombajny na nich pracują
Zbierają zboże nawet w niedziele
Inny ma wygląd rosnące zboże
Nie ma w nim ostu ani kąkolu
Wszystko spryskane i teraz chwastu
Z wyjątkiem miedzy, nie spotkasz w polu
Dawniej ścierniska miały moc zielska
Często się na nich krowy pasały
Skubały zielsko, choć w pysk ich kłuło
Lecz jakoś sobie radę dawały
Dzisiaj na polach całkiem inaczej
Krowy i koni się nie spotyka
Łatwiej zobaczyć jest tu bociana
Lisa lub sarnę, a nawet dzika
Żniwiarzy w polu też nie uświadczysz
Teraz się w polu liczą maszyny
Jedynie pracy rąk wymagają
Zbiory owoców- głównie maliny
Nikt się nie kwapi, by sprzątnąć z pola
Bele ze słomy co zalegają
Bo dzisiaj słoma jest niepotrzebna
I teraz one śmieciem się stają
Te wały słomy luzem lub w pryzmach
Nawet na zimę nie są zabrane
Znacznie zmieniły wiejski krajobraz
Bywa, że bocian na nich przystanie
Już ręcznej kosy nikt nie używa
I na ściernisku nie grabi kłosów
Dziś nie ma sensu, by się tym zająć
Chleba nie braknie, więc szkoda czasu
Dziś przydomowe są oczyszczalnie
Szambo nie wpada teraz do rowu
Rzeka powoli wraca do życia
I małe rybki pływają znowu
Niestety, rzeki zmienić się nie da
Jej nurt jest słaby, bo płytka woda
I choć dodaje mej wsi uroku
Tej dawnej rzeki wciąż mi jest szkoda
Postęp techniczny do wsi przychodzi
I z każdym rokiem ma wieś pięknieje
Szkoda, że młodych mało zostaje
I społeczeństwo jej się starzeje.
Jan Skrzypa – absolwent SP w Gorajcu
Janów lubelski, wrzesień 2020 r.

 

Wyróżnione

Przeczytaj również...